|
Getta |
|
Mapa getta |
Według niemieckich źródeł w
listopadzie 1939
w Krakowie i okolicznych wioskach żyło 68,482 Żydów. Była to
jedna z największych społeczności żydowskich w Polsce. Najwięcej
krakowskich Żydów mieszkało w historycznej, żydowskiej dzielnicy
Krakowa –
na Kazimierzu,
ale od roku 1867 wiele żydowskich rodzin zamieszkało poza nią,
otwierając własne interesy w całym mieście. Nawet dziś można
zobaczyć
na Kazimierzu stare
żydowskie domy i synagogi. Jest to jedyna pośród całego ogromnego
obszaru miejskiego Polski, nie zniszczona podczas wojny dzielnica historycznie żydowska.
6 września 1939 r., Kraków został zajęty
przez oddziały niemieckie. Miasto stało się stolicą nowo powstałego
Generalnego Gubernatostwa, rządzonego przez
Generalnego
Gubernatora Hansa Franka. Ten na
swoją rezydencję wybrał słynny
Zamek Królewski na Wawelu.
Wkrótce Naziści nakazali zamknięcie wszystkich synagog i założenie
Judenratu. Pierwszym przewodniczącym
Judenratu był
Marek Biberstein, dobrze znany żydowski
nauczyciel i działacz społeczny.
SS-Oberscharführer
Paul Siebert, który
wyznaczył członków
Judenratu, powiedział, że mają oni spełniać rozkazy Niemców z
absolutnym posłuszeństwem i dokładnością. Jednym z pierwszych
rozkazów wydanych przez SS dla ludności żydowskiej był nakaz
dostarczenia Niemcom wszystkich kosztowności i dzieł sztuki z
krakowskich synagog.
W
1940 r. została powołana żydowska policja,
kierowana przez
Symche Spira. Człowiek ten,
który przed wojną był cieślą i ortodoksyjnym Żydem, który nie
mówił biegle ani po polsku, ani po niemiecku, stał się najbardziej
znanym współpracownikiem SS i
Gestapo.
Od
listopada 1939 r., wszyscy Żydzi w
wieku 12 lat i starsi musieli nosić opaski. Zgodnie z żydowskimi
źródłami
Judenrat sprzedał 53,828 opasek z Gwiazdą Dawida.
Żydowskie domy i sklepy zostały splądrowane. Podczas tych
czynności SS i oddziały
Wehrmachtu blokowały całe ulice.
Najlepsze żydowskie mieszkania zostały skonfiskowane na potrzeby
niemieckich oficerów i rodzin niemieckich urzędników. Domy
należące do Gminy Żydowskiej także zostały skonfiskowane.
Niemieccy żołnierze zajęli nowoczesny akademik Żydowskiego
Stowarzyszenia Studentów i dom starców. Wielu młodych mężczyzn
żydowskich zostało wysłanych do obozów pracy przymusowej
w małych miasteczkach i wsiach okręgu krakowskiego.
W
kwietniu 1940 r.,
Hans Frank ogłosił, że Kraków
powinien stać się "najczystszym” miastem
Generalnego Gubernatorstwa
- czyli - miastem bez Żydów. Dlatego też
18 maja 1940 r.,
Naziści rozkazali wysiedlenie dużej części populacji żydowskiej.
Zgodnie z tym rozkazem tylko 15,000 pracujących Żydów uzyskało
pozwolenie na pozostanie w mieście, razem ze swoimi rodzinami.
|
Przesiedlenie |
15 sierpnia 1940 r., wielu Żydów zostało
wysiedlonych z Krakowa,
głównie do okolicznych miasteczek i wsi. Ponieważ planowano
wysiedlenie większej ilości krakowskich Żydów członkowie
Judenratu
próbowali przekupić urzędników
Stadthauptmannschaft
- urzędu odpowiedzialnego za akcję wysiedleńczą. Dlatego też
aresztowany został wraz z innymi członkami
Judenratu
i urzędnikami niemieckimi
Marek Biberstein.
Marek Biberstein był więziony w
Krakowie i
Tarnowie do roku
1942. Krakowski adwokat Dr
Artur Rosenzweig został zmuszony
do objęcia funkcji przewodniczącego
Judenratu.
Rosenzweig był osobą bardzo skromną,
która często, odmawiała współpracy z SS. Po zwolnieniu z więzienia
Marek Biberstein został w 1944 r.
zamordowany
w obozie pracy przymusowej "Płaszów”.
Jesienią 1940 r., nastąpiła kolejna fala wysiedleń.
Ponad 5,000 krakowskich Żydów zostało wysiedlonych do dystryktu
Lublin. Inni próbowali znaleźć nowe
domy w okolicach Krakowa. W
końcu marca 1941 r.,
zostało wysiedlonych w sumie 41,000 Żydów.
3 marca 1941 r. gubernator dystryktu krakowskiego, Dr
Otto Wächter, nakazał założenie
getta w Krakowie.
|
Wielka przeprowadzka |
Getto nie zostało założone w historycznej, żydowskiej dzielnicy Krakowa
- na
Kazimierzu, ale w
Podgórzu. Wszyscy Żydzi
mieszkający w Krakowie musieli przenieść się do getta do
20 marca 1941 r.. Niektórzy zdecydowali się
opuścić miasto, inni jak głosił rozkaz przenieśli się do
Podgórza. Wiele polskich rodzin także
musiało opuścić swoje mieszkania i zająć opuszczone przez
Żydów domy na
Kazimierzu. Wszędzie
widać było ludzi stale przemieszczających się, dźwigających z
sobą swój dobytek, szukając nowego mieszkania. Polski
świadek napisał:
"
Musieliśmy przekroczyć Wisłę, podobnie jak
wiele innych rodzin. Na jednym brzegu byliśmy my – przybyli z
Podgórza, na drugim Żydzi,
którzy przybyli z Kazimierza.
Pamiętam ciszę tej przeprowadzki. Ta cisza
zamieniła się w żałobę
przepełnioną westchnieniami."
Getto zajmowało obszar 20 ha., znalazło się w nim 15 ulic, 320
domów z 3,167 pokojami. Getto ogradzał mur zbudowany w stylu
żydowskich kamieni nagrobnych, a także (częściowo) ogrodzeniem
z drewna. Żona
Otto Wächtera
opisała mur getta jako "elegancki, w hebrajskim guście”. Wszystkie
okna i drzwi wychodzące lub skierowane na "aryjską” stronę zostały
zamurowane cegłą. Postawiono cztery strzeżone wejścia: brama
główna u wylotu
ulicy Limanowskiego
i
Rynku Podgórskiego, inne
na ulicy
Limanowskiego (tylko
dla pojazdów wojskowych),
Lwowskiej
i na
Placu Zgody.
|
Mur getta |
Wiele domów było starych i zrujnowanych. Przed wojną na
terenie getta żyło około 3,000 mieszkańców, w czasie jego
trwania więcej niż 15,000 stłoczono razem na tym samym terenie.
Zgodnie z ustaleniami na cztery rodziny przypadało jedno
mieszkanie, albo na jeden pokój z oknem przypadały trzy osoby.
Z powodu przepełnienia w mieszkaniach, wielu ludzi spędzało
czas na ulicach. W
październiku 1941 r.
zostało wysłanych do getta , około 6,000 Żydów
z okolicznych wiosek.
Głód stał się największym problemem w momencie, gdy dzienna
porcja chleba wynosiła 100 gramów, dodatkiem do tego było
200 gramów cukru lub tłuszczu (miesięcznie). Głównym
pożywieniem były ziemniaki. Wielu Żydów musiało pracować
w getcie w warsztatach i fabrykach częściowo dla niemieckiego
Wehrmachtu lub
Luftwaffe. Wielu Żydom dostarczano
Kennkarty.
Pierwsza deportacja miała miejsce
pomiędzy 30
maja, a 8 czerwca 1942 r. Opierając się całkowicie na swoim
własnym osądzie SS-mani zdecydowali kto zostaje w getcie, a
kto zostanie deportowany. Za tę i kolejne deportacje odpowiedzialny
był
SS-Hauptsturmführer Wilhelm
Kunde.
31 maja zatrzymano wydawanie
Kennkart. Wszystkie osoby nie posiadające tego dokumentu musiały
zgromadzić się na
Placu Zgody. Dr
Artur Rosenzweig organizował zbiórkę,
ale nie chciał osobiście brać udziału w tej "akcji”. Żydowscy
policjanci, dowodzeni przez
Symche Spirę
zabierali ludzi z ich domów i prowadzili ich na
Plac
Zgody. Podczas dwóch pierwszych dni tej "akcji”
około 4,000 Żydów zostało wywiezionych do obozu śmierci
Bełżec. Kolumny deportowanych
były kierowane w stronę
Stacji
Kolejowej Płaszów, skąd przepełnionymi pociągami
odjeżdżały do
Bełżca. Oficjalnie
mówiono ludziom, że jadą do pracy na Ukrainę.
|
Deportacja 1 |
4,000 wyselekcjonowanych i deportowanych ludzi nie było wystarczającą
liczbą aby SS mogło czuć się usatysfakcjonowane. W ciągu
następnych dni trwania "akcji” wielu ludzi zostało zabitych wprost
na
Placu Zgody lub na ulicach getta.
W tym czasie Dr
Rosenzweig
stracił swoje stanowisko z powodu "niewystarczających wysiłków"
wkładanych w organizację deportacji.
Kunde
powiedział mu, że będzie wysiedlony wraz z całą swoją rodziną. Tego
samego dnia został wysłany do
Bełżca.
Jego następcą został
Dawid Gutter.
4 lipca 1942 r., w getcie zabito około 600 ludzi.
Ostatniego dnia tej "akcji” wraz z krakowskimi Żydami deportowanych
zostało 7,000 Żydów z
Miechowa,
Jędrzejowa i
Słomnik
(wioski nieopodal Krakowa). Pośród tych ofiar byli:
Mordechaj Gebirtig, znany autor
żydowskich piosenek ludowych i
Abraham
Neumann, znany artysta i malarz.
Wkrótce po pierwszych wysiedleniach wielu ludzi w getcie zaczęło
dyskusje na temat losu swoich krewnych i znajomych. Wielu Żydów
wierzyło, że pojechali oni na Ukrainę i żyją tam w dobrych warunkach.
Ale kilkanaście tygodni później, Polakowi,
którego żona - Żydówka
została wywieziona z Krakowa w czerwcu, polscy robotnicy powiedzieli,
że wszyscy zostali wywiezieni do
Bełżca.
Człowiek ten poinformował o tym fakcie innych i ta, prawdziwa
wiadomość obiegła getto.
W
końcu czerwca, teren getta został pomniejszony.
W
sierpniu, Żydzi z okolicznych miast i wiosek
zostali skoncentrowani w
Wieliczce
- obok Krakowa. W końcu sierpnia wielu z nich wywieziono do
Bełżca.
|
Deportacja 2 |
28 października 1942 r., miała miejsce w
Krakowie największa i najokrutniejsza deportacja. Przed budynkiem
Arbeitsamtu (biuro pracy) zgromadzono wiele dzieci zabranych
rodzicom. Selekcji poddano całe rodziny zatrudnionych, chociaż
każdy z nich był przekonany, iż jest "uprzywilejowany”. Chorzy i
inwalidzi byli wywożeni albo zabijani za miastem. Wszystkie dzieci
z domu dziecka zostały zastrzelone za miastem, razem z nauczycielami
i opiekunami, którzy dobrowolnie zdecydowali się im towarzyszyć.
Po tej "akcji” nastąpiło wiele samobójstw.
Podczas tych akcji wywiezionych zostało do
Bełżca około 4,500 Żydów,
a blisko 600 zamordowano na miejscu. Krótko po tym wysiedleniu,
do Krakowa zostały wysłane listy z getta we Lwowie, informujące
Żydów, że końcowym, śmiertelnym przystankiem pociągów z
transportem był
Bełżec.
W
grudniu 1942 r., getto zostało podzielone na
2 części: "Getto A" dla pracujących i "Getto B" dla nie pracujących.
Ci ostatni zostali wywiezieni tak szybko, jak to tylko było możliwe.
Od
listopada 1942 r., wielu Żydów z getta
zostało wysłanych do przymusowego obozu pracy SS
"
Płaszów”, na przedmieściach
Krakowa. Pośród nich byli Żydzi, którzy pracowali w fabryce
emalii
Oskara Schindlera.
Oskar Schindler uchronił tych
żydowskich pracowników i pomógł im w czasie likwidacji
getta (zobacz: film "Lista Schindlera”).
13 marca 1943 r., "Getto A" zostało zlikwidowane,
a wszyscy robotnicy wysłani do
KZ Płaszów.
Akcją kierował osobiście
SS-Untersturmführer
Amon Göth, nowy komendant
obozu koncentracyjnego
Płaszów.
Wcześniej, aż do
początku roku 1943
Göth pracował w centrali,
Akcji Reinhardt jako
Judenreferent (w biurze
Globocnika jako jego osobisty
asystent). Z powodu osobistych niesnasek z
Hermannem
Höfle i oskarżeń o korupcję,
Globocnik przeniósł
Göthe'a do Krakowa.
14 marca, SS zlikwidowało "Getto B". Wielu
ludzi zostało zabitych w podwórkach i na ulicach. Ostatni
pozostali Żydzi zostali
wywiezieni ciężarówkami do
Auschwitz-Birkenau.
|
Zbiórka żydowskiego mienia |
Pozostawione w domach mienie zbierali, przyprowadzeni do getta
żydowscy więźniowie. Trwało to do
grudnia 1943 r.
Kilkanaście tygodni po likwidacji getta żydowscy policjanci i ostatni
członkowie
Judenratu zostali wysłani do
Płaszowa.
Dawid
Gutter, przewodniczący
Judenratu, został tam tuż
po przybyciu w
grudniu 1943 r., zgładzony.
Symche Spira został uwolniony
z
Płaszowa na życzenie
Gestapo, ale w
grudniu 1943 r.
trafił tam ponownie.
Spira,
członkowie policji byłego żydowskiego getta i ich rodziny zostali
ostatecznie zgładzeni w
1944 r., na osobisty
rozkaz
Götha.
To był ostatni akt tragedii krakowskiego getta.
Latem 1942 r., spotkała się w getcie żydowska
grupa ruchu oporu. Jej dowódcami byli:
Adolf
Liebeskind, Abraham Lejbowicz, Symek Dränger
i
Maniek Eisenstein. Zorganizowanie
buntu było niemożliwe, ale grupa ta pomagała Żydom w ucieczkach
do lasów. Najbardziej znaną akcją tej grupy było podłożenie bomby
w niemieckiej kawiarni "Cyganeria" w
grudniu 1942 r.,
i podpalenie niemieckich samochodów w garażach na
Grzegórzkach.
Po likwidacji getta, splądrowaniu żydowskiego mienia, domy w
Podgórzu zasiedliła krakowska
biedota. Do dziś można zobaczyć dwa oryginalne fragmenty muru
getta, jak również "Aptekę pod Orłem” (obecnie muzeum getta)
usytuowaną niegdyś na terenie getta. Jej właściciel
Tadeusz Pankiewicz, był jedynym
Polakiem, który dobrowolnie pozostał w getcie i pomagał Żydom.
8 grudnia 2005 r. na Placu Bohaterów Getta
(dawniej Placu Zgody) stanęło kilkadziesiąt krzeseł – mających
upamiętniać ofiary getta.
Zdjęcia:
Gazeta Wyborcza w Krakowie
GFH
Źródła:
Bieberstein: Zagłada Żydów w Krakowie. Kraków 1985.
J. Kast, B. Siegler, P. Zinke: Das Tagebuch der Partisanin Justyna. Jüdischer Widerstand in Krakau. Berlin 1999.
T. Pankiewicz: Apteka w getcie krakowskim. Kraków 2003.
Artykuły z krakowskich gazet (głównie z lokalnego dodatku "Gazety
Wyborczej”) z marca 2003 wydrukowanego z okazji 60 rocznicy likwidacji getta w Krakowie.
© ARC (http://www.deathcamps.org) 2006